Igły i metal zamiast cukierków na Halloween
Halloween to obrzęd, który w Polsce pojawił się w drugiej połowie XX wieku. Polega na maskaradzie, głównie wśród dzieci i młodzieży połączonej ze zbieraniem łakoci i sporadycznym, często uroczym wykonywaniem niegroźnych psikusów. Niestety, w jednej z miejscowości powiatu starogardzkiego doszło do incydentów, których niegroźnymi zdecydowanie nazwać nie można.
Popołudniem, 31 października 2024 roku, dzieci i młodzież z miejscowości Godziszewo, w powiecie Starogardzkim w gminie Skarszewy, wyruszyły w kolorowych przebraniach w poszukiwaniu łakoci. Z uśmiechami na twarzach wypowiadały znane na całym świecie słowa "cukierek albo psikus" i otwierały swoje plecaki i torebki, aby mieszkańcy mogli podzielić się z nimi słodyczami, które na tę okoliczność przygotowali. Gdy wieczór zbliżał się ku schyłkowi, na lokalnych mediach społecznościowych pojawiły się niepokojące informacje od mamy, która ku swojemu zdziwieniu i niedowierzaniu znalazła w cukierkach swoich pociech igły. 2 sztuki igieł zostały skrupulatnie zapakowane w papierek po cukierku. Następnego dnia, 1 listopada Pani Sołtys na lokalnej grupie w mediach społecznościowych opublikowała post, w którym poprosiła dzieci i rodziców o sprawdzenie zawartości słodyczy, które ich pociechy zbierały poprzedniego wieczoru. Dotarły do niej bowiem kolejne, niepokojące informacje - tym razem wewnątrz cukierka został znaleziony kawałek ostrego metalu.

W sprawę zaangażował się także Burmistrz Gminy Skarszewy, Pan Jacek Pauli, który na swoim profilu na Facebooku wyraził sprzeciw wobec takich czynów i poinformował o zawiadomieniu policji:
"Jestem absolutnie wstrząśnięty informacjami z Godziszewa. Jak wielkim trzeba być szubrawcem i podłym, głupim, złym człowiekiem, aby wkładać ostre przedmioty do cukierków, które zbierały wczoraj nasze dzieci. To jest absolutny skandal, którego nic nie tłumaczy. Wszystkich rodziców, każdą osobę, która posiada informacje w tej sprawie, proszę o bezpośredni kontakt z Policją, która oczywiście jest już zaalarmowana. To jest po prostu szok, głupota i okrucieństwo!"
Celowe działania, bo o żadnych innych nie może być tu mowy, naraziły zdrowie i życie niewinnych dzieci. Nie wiemy, co kierowało ludźmi, którzy dopuścili się takich czynów. Możemy mieć jedynie nadzieję, że odpowiedzialni za tę sytuację zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej i że podobne sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości.
Karola
Komentarze
Prześlij komentarz