czwartek, 28 stycznia 2016

Wizerunek idealnego mężczyzny w obliczu rzeczywistości







Odważny niczym średniowieczny rycerz, łagodny i potulny niczym podhalański baranek, silny jak dąb i romantyczny niczym filmowy amant. Czy takimi cechami powinien charakteryzować się mężczyzna idealny?

Jakie cechy sprawiają, że mężczyzna staje się dla kobiety ideałem?

Internet pełen jest przeróżnych forów,ankiet i tekstów, zawierających odpowiedzi na powyższe pytanie. W obliczu otaczającej rzeczywistości, która niejako wymusza na nas w pewien sposób podporządkowanie się określonej grupie społecznej, z którą jesteśmy związani, jest to jedno z najczęściej poruszanych zagadnień wśród kobiet. W trakcie spotkań przy kawie lub drinku, zwykle można usłyszeć rozważania na ten temat. Zadziwiającym jest, że nawet w bardzo zróżnicowanym towarzystwie, odpowiedzi na pytanie " jaki powinien być idealny mężczyzna?" z reguły wyglądają niemalże identycznie i zawierają w sobie opis nie tylko cech charakteru, ale także dane dotyczące wyglądu, nastawienia do życia, czy otoczenia. Kobiety posiadają silnie sprecyzowany model, według którego zawężają obszar swoich poszukiwań.

Idealny mężczyzna według kobiet, powinien być: inteligentny, odważny, czasami romantyczny, uparty, cierpliwy, bez nałogów, miły, odrobinę zazdrosny, przystojny lub trochę przystojny, oddany, krótko ostrzyżony (ale nie jak reprezentant grupy mężczyzn preferujących ubiór sportowy:)), o ciemnych lub niebieskich oczach, dobry.
Ponadto, wypada aby: był dobrze ubrany, szanował wszystkie otaczające osoby znajdujące się w jego środowisku, ze zrozumieniem słuchał tego, co się do niego mówi.

Ot - facet idealny! Nie byłoby w tym opisie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że powstał w oparciu o opinie kilku całkowicie odmiennych kobiet. Różnią się wyglądem, charakterem, podejściem do życia, a jednak wymienione przez nie cechy były praktycznie identyczne. Co ciekawsze, każda z tych kobiet twierdzi, że znalazła mężczyznę swojego życia, mimo tego, że często nie mają oni zbyt wiele wspólnego z konkretnymi cechami wymienianymi przez swoje partnerki. Ponadto, każdy z nich jest zupełnie inny i przejawia całkowicie zróżnicowane zachowania i poglądy.

A jeżeli ideał okaże się zbyt idealny i przez to nie będzie nim w ogóle?

Pierwotne zauroczenie i spojrzenie na partnera przez pryzmat różowych okularów sprawia, że utwierdzamy się w przekonaniu o nieskazitelności swojej drugiej połówki. Nie przeszkadzają nam drobne wady, które zaczynają powolnym krokiem wychodzić na światło dziennie. Często takie "rysy" tłumaczymy chwilowym spadkiem formy i w dalszym ciągu tkwimy w błogim stanie niczym niezmąconego zakochania.
Nadchodzi jednak taki dzień, kiedy cechy, które były najbardziej kluczowymi, czy pożądanymi w doborze partnera sprawiają, że nasza sympatia zamiast w dalszym ciągu być ideałem, okazuje się tak irytująca, że aż nie do zniesienia. A wszystko to za pośrednictwem oczekiwanych atrybutów.
Najczęściej poszukiwanymi zaletami są inteligencja / mądrość, uroda oraz lekka zazdrość. To właśnie na ich podstawie rozważymy kwestię nieidealnego ideału.

Każda kobieta pragnie, aby jej mężczyzna był inteligentny. Żadną przyjemnością jest bycie z kimś, kto nie potrafi wykazać się znajomością podstawowych zagadnień i przy każdej możliwej okazji popełnia faux pas. Miło jest porozmawiać z osobą, która może wyrazić własny pogląd na temat literatury, sztuki, teatru, kina, czy chociażby bieżących wydarzeń, bez każdorazowego sprawdzania znaczenia zasłyszanych wyrażeń w sieci.
Sytuacja zaczyna się komplikować, gdy tak szeroko pożądana i poszukiwana inteligencja, czy też jak kto woli - mądrość, zaczyna przeradzać się w przekonanie o swojej wszechwiedzy, dotyczącej każdej dziedziny życia. Mądrość przeradza się w przemądrzałość, popartą mniemaniem o posiadaniu jedynych i zarazem najwłaściwszych poglądów w określonej kwestii.

Mężczyzna powinien być przystojny. To w końcu wygląd zewnętrzny w początkowej fazie znajomości odgrywa największe znaczenie. Ładnie przystrzyżony, ogolony lub z lekkim, trzydniowym zarostem, w odpowiednio dobranych ubraniach i otulony ciekawym zapachem, zawsze będzie robił dobre wrażenie i zwracał uwagę. Należy jednak mieć wygląd swojego partnera pod kontrolą, ponieważ pomiędzy dbaniem,a przesadnym dbaniem o siebie jest bardzo cienka granica. Nim się obejrzymy, to nasz partner będzie częściej chadzał na zakupy niż my, będzie spędzał więcej czasu w toalecie na stylizowaniu fryzury, nakładaniu maseczek bądź kremów nawilżających lub tych z serii rewitalizująco - wygładzających. W efekcie powyższych działań, stanie się narcystycznym odpowiednikiem Kena, który stwierdzi, że nie pasujemy do jego idealnie skrojonego garnituru za kilkaset złotych, bądź kilka tysięcy. W związku z tym, wyruszy na poszukiwania odpowiedniej kandydatki w stylu Barbie, która na dbanie o swój wygląd będzie poświęcała minimum tyle samo czasu, co on, a co najistotniejsze, stworzy z nim idealny, niczym bajkowy duet.

Jest zazdrosny - to znaczy, że mu zależy! Na niczym bardziej chyba nie zależy kobiecie jak na świadomości, że jej mężczyzna o niej myśli. Zastanawia się co robi, z kim jest, a najlepiej byłoby, gdyby zadzwonił przy koleżankach i zapytał o cokolwiek. Przecież pękną z zazdrości, że akurat Twój partner telefonuje i pyta o szczegóły spotkania. Przecież tak się martwi! A jakby jeszcze któremuś z kolegów z pracy dziewczyny/ narzeczonej delikatnie zwrócił uwagę, że ma się trzymać od niej z daleka, to jego osoba tak niebagatelnie zyska na wartości, że wymagane będą w jego obecności okulary przeciwsłoneczne, aby nie oślepiał wszystkich swoim blaskiem!
Często jednak kobiety kierowane chęcią podsycenia zainteresowania partnera, doprowadzają do tego, że lekka zazdrość przeradza się w tę chorobliwą - niebezpieczną zarówno dla ich związku, ale także dla otoczenia, w którym funkcjonują. Zaczną się kłopotliwe, notorycznie powtarzające się pytania dotyczące każdej godziny z życia kobiety, uporczywe telefony, a także upatrywanie się wszelkich przejawów zdrady w każdej rozmowie, czy geście ze strony innego mężczyzny.


Ideałów nie ma. Warto zdawać sobie z tego sprawę. 

Powyższe zdanie każda kobieta powinna zapamiętać jak amen w pacierzu. Nieprzyswojenie tej reguły będzie skutkowało długotrwałym rozczarowaniem, którego chyba każda z nas chciałaby uniknąć. Pamiętajcie, że przy poszukiwaniu odpowiedniego kandydata nie warto kierować się przykładami ideałów z filmów romantycznych, czy książek Sparksa. W końcu film to nie rzeczywistość, z którą przychodzi nam się zmierzyć. Nie zapomnijcie także, że nie należy skreślać mężczyzny tylko dlatego, że nie spełnia kilku wzorcowych cech. Być może z biegiem czasu ich brak stanie się główną zaletą Waszego partnera?

2 komentarze:

  1. Zgadzam się z ostatnim. Nikt nie jest idealny. My też nie jesteśmy. Po prostu trzeba zaakceptować drugą osobę (tą właściwą) z jej wadami i zaletami. Inaczej się nie da ;)

    OdpowiedzUsuń